sobota, 5 lutego 2011

Zamieszkać w lofcie

Zamieszkać w lofcie

Autorem artykułu jest Jan Sowiński



Pomieszczenia dawnych fabryk, zakładów włókienniczych a nawet koszary wojskowe coraz częściej zaadaptowane zostają na luksusowe mieszkania. Jeszcze kilkanaście lat temu nikt nie pomyślałby o tym, żeby tam zamieszkać. Dziś ceny tych swoistych apartamentów potrafią szokować.

Oczywiście lofty – bo o nich tu mowa - to mieszkania o bardzo wysokim standardzie. Przeważnie mają bardzo dużą powierzchnię i mało ścian działowych. Przestrzeń loftu to zagospodarowane dawne fabryki lub magazyny. W Polsce moda na lofty pojawiła się stosunkowo niedawno – Zachodnia Europa ma już w tym zakresie kilkudziesięcioletnią tradycję, którą mogliśmy poznać m.in. dzięki filmom. Pierwsze polskie lofty powstały w Łodzi w XIX-wiecznej fabryce Karola Scheiblera, jednak w ślad za tym miastem szybko poszły inne większe aglomeracje i mniejsze miasta: Warszawa, Poznań, Kraków, Kołobrzeg czy Zielona Góra.

Zaletą loftów jest niewątpliwie ich nieskrępowana przestrzeń. Pomieszczenia są przeważnie bardzo wysokie, ścian działowych nie ma – to inwestor decyduje jak, i czy w ogóle chce dzielić istniejące pomieszczenie. Dlatego każdy loft jest inny, niepowtarzalny i zaskakujący.

Ogromne zazwyczaj okna zapewniają znakomite doświetlenie, podkreślające niezwykłość konstrukcji budynku. „Inwestorzy przeważnie decydują się pozostawić widoczne „niedoróbki”, czyli fragmenty metalowych konstrukcji, surowych cegieł i kamienia. Krótko mówiąc - ciekawie i zachwycająco. Jednak najważniejsza umiejętność przy urządzaniu loftów to wykorzystanie już istniejących, starych elementów przestrzeni i wkomponowanie w nią nowoczesnych dodatków w taki sposób, aby wszystko tworzyło spójną całość” - tłumaczy Wacław Dyll, dyrektor Działu Inwestycji Excellent SA. Przykładem tego typu inwestycji mogą być krakowskie Lofty w Młynie, będące adaptacją ciekawych wnętrz zabytkowego budynku byłego młyna Ziarno. Generalnym wykonawcą inwestycji była spółka Krakow Lofts. Natomiast w wykańczaniu mieszkań brał udział Dział Obsługi Inwestycji Excellent SA.

Adaptacja starych obiektów przemysłowych niejednokrotnie okazuje się zbawienna dla całych dzielnic. Brak pomysłu na zagospodarowanie niepotrzebnych, stanowiących problem budynków spędza sen z powiek władzom niejednego polskiego miasta. „Fabryki, zakłady i magazyny lokowane były przecież najczęściej w ścisłych centrach – a ich opuszczone mury przez wiele lat straszyły okolicznych mieszkańców i turystów. Moda na „mieszkanie w fabryce” z pewnością pozytywnie wpłynie na miejski krajobraz” - dodaje Wacław Dyll.

Lofty to nie tylko mieszkania. Dużymi przestrzeniami interesuje się także biznes. W dawnych halach powstają nowoczesne biurowce czy też centra handlowe i rozrywkowe. Niezwykłe wnętrza oraz dogodna lokalizacja stanowią atrakcyjny kąsek dla inwestorów. Opuszczone i zaniedbane hale zyskują zatem swoja drugą szansę, wpływając też na poprawę wizerunku dzielnic, w których się znajdują.

Inwestycja w lofty nie jest prosta. Specyfika wnętrz wymaga dobrania prawie wyłącznie dedykowanych rozwiązań – od wielkich okien o unikalnych kształtach, poprzez nietypowe drzwi, po konstrukcje łączące różne rodzaje materiałów (drewno, szkło i metal). Zazwyczaj wymagane są materiały na zamówienie, bardzo wysokiej jakości. Zabezpieczenie oryginalnych cegieł, przy jednoczesnej renowacji zrujnowanych zazwyczaj tynków, wymaga udziału najwyższej klasy specjalistów. Ale inwestor nie traci – mimo że w Polsce lofty nie osiągają jeszcze takich cen jak na zachodzie, po wykończeniu są warte co najmniej kilka razy więcej.

Kto wybiera mieszkanie w lofcie? Nie wszystkim klimat starych budynków będzie odpowiadał – specyficzna przestrzeń fascynuje zazwyczaj ludzi młodych, którzy lubią współistnienie obok siebie surowych, starych elementów z tymi najbardziej modernistycznymi. W loftach dobrze czują się także artyści – duża, niezwykła przestrzeń działa na nich inspirująco.

Lofty niewątpliwie mają teraz swoje pięć minut. Podaż postindustrialnych, zaniedbanych obiektów jest wciąż wysoka, a moda na niezwykłe wnętrza zachęca inwestorów do podjęcia kolejnych wyzwań. Być może już niedługo większość opuszczonych i straszących dzielnic przerodzi się w prestiżowe miejsca, którymi polskie miasta znów będą mogły się chwalić.

---

Excellent SA


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wnętrze w stylu industrialnym

Wnętrze w stylu industrialnym

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Z Europy zachodniej oraz zza oceanu przywędrowała do Polski moda na wnętrza utrzymane w stylu industrialnym – od pojedynczych elementów i nawiązań, aż po kompletne stylizacje i wnętrza dostosowane do dawnych budynków przemysłowych.

Szczególnie poszukiwane są lofty – mieszkania umiejscowione w dawnych obiektach przemysłowych. Kuszą zarówno lokalizacją (na ogół dysponują świetną komunikacją z centrum), miejscem (wysokie stropy, przestronne wnętrza), jak i surowym, minimalistycznym – a jednocześnie pełnym światła - wystrojem. Niestety, wysokie zainteresowanie przełożyło się na ceny takich obiektów, które znajdują się już poza zasięgiem przeciętnego konsumenta – i ciągle rosną.

Jeżeli jednak w projektowaniu wnętrz cenimy sobie porządek i czystość (posunięte aż do granicy sterylności), chłodne i minimalistyczne przestrzenie oraz ledwo uchwytną czystość formy – możemy wprowadzić elementy stylu industrialnego do każdego wnętrza.

Najważniejszą cechą stylu industrialnego jest przestrzeń – jeżeli nie możemy osiągnąć jej za pomocą przebudowy ścian (a tak na ogół jest), powinniśmy użyć kilku sztuczek:

- użycie odpowiednich kolorów: jasne i chłodne będą sprawiać wrażenie oddalenia, ułożenie warstwowe (podłoga ciemna, ściany jaśniejsze, sufit najjaśniejszy) optycznie wydłuża i poszerza wnętrze.

- zmniejszenie ilości elementów wystroju: im pomieszczenie mniej „zagracone”, tym więcej w nim miejsca – dodatkowo łączy się to z ogólną ideą stylu

- ułożenie większych sprzętów na jednym poziomie: wyraźne linie podziału sprawiają wrażenie ładu i porządku – a to również oszukuje nasz wzrok.

- zastosowanie luster – prosta, szklana tafla stwarza iluzję głębi i znakomicie komponuje się z minimalistycznym wystrojem

Nawet w małych pomieszczeniach bez problemu uzyskamy wrażenie przestronności – do pełnej iluzji potrzebujemy jednak kolejnej, niezbędnej dla stylu, cechy: światła.

Lofty i mieszkania tworzone od podstaw w stylu industrialnym charakteryzują się dużymi, nieraz zajmującymi całą powierzchnię ściany oknami. W wypadku przebudowywania już istniejących pomieszczeń i dostosowywania do nowego stylu raczej nie będziemy tworzyć okien od podstaw – musimy więc uzyskać maksymalny efekt z już istniejącymi. Priorytetem jest światło – dlatego zapomnijmy o firanach czy zasłonach. Dobrym wyjściem będzie rezygnacja z okien dzielonych na rzecz wielkoformatowych – bądź przeciwnie, zastosowanie stylizowanych, dzielonych, metalowych ram. Okolice okien możemy podkreślić specjalnym kolorem, musimy jednak uważać, by nie uzyskać zbędnego tłoku.

Równie ważne – tak dla komfortu życia, jak i stylistycznie – jest oświetlenie sztuczne. Lampy i reflektorki nie tylko zapewnią nam niezbędne do funkcjonowania warunki, ale staną się jednym z podstawowych elementów dekoracyjnych. Surowa, nowoczesna lub stylizowana na dziewiętnasty wiek i hale fabryczne forma dostarczy jedynych w swoim rodzaju wrażeń estetycznych. Szeroki wybór – od prostych reflektorków po dzieła sztuki, takie jak lampy Franka Buchwalda – i równie szeroka rozpiętość cen pozwolą nam dobrać idealne dla nas oświetlenie.

Materiały użyte we wnętrzach industrialnych – to przede wszystkim cegła, kamień, metal i szkło. Surowe i – paradoksalnie – wyrafinowane w swojej prostocie, mogą niekiedy sprawiać wrażenie chłodu i braku przytulności. Wbrew pozorom mieszkaniu utrzymanemu w tym stylu możemy – za pomocą oszczędnych, przemyślanych środków wyrazu – dodać tyle charakteru i indywidualności, by zamieniło się w naprawdę „nasze” wnętrza.

Zastosowanie czarno – białych bądź utrzymanych w tonacji sepii fotografii, zabawa fakturą materiału (kontrast między gładkim metalem a szorstkim, chropowatym betonem lub tynkiem) oraz łączenie surowości i prostoty z nowoczesnymi (często jaskrawo ubarwionymi) meblami i urządzeniami technicznymi gwarantuje nam uzyskanie twórczego, pełnego wyrazu i odważnego wnętrza – i to dla takich ludzi najlepiej pasuje styl industrialny.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl